„Aby nauczyć się ślizgać, głównie obserwowałam Carlosa, Jannika i Novaka”, mówi Swiatek o swoim rozwoju na trawie
Jeśli zazwyczaj Swiatek nie jest wielką fanką trawy, wydaje się, że zawodniczka znalazła rozwiązania, aby oswoić tę nawierzchnię. Zapytana przez Punto de Break, Polka ujawniła, że inspirowała się niektórymi zawodnikami, aby opanować ślizganie:
„Są momenty, gdy ślizganie jest niemożliwe: jeśli spóźnisz się z uderzeniem, nie masz czasu na te małe kroki korygujące. Dlatego na początku prawdopodobnie próbowałam bezskutecznie. Aby się ślizgać, zawsze trochę polegasz na intuicji, chociaż w moim przypadku nigdy nie byłam pewna, kiedy powinnam się ślizgać.
Właśnie wtedy zaczęłam obserwować innych zawodników, głównie Carlosa, Jannika i Novaka. Zawsze przyglądałam się, jak sobie radzą. Ostatecznie jest to możliwe, ale trzeba mieć dużo pewności siebie, żeby to zrobić. Myślę, że to też wynika z faktu, że nigdy wcześniej nie grałam tak wielu meczów na trawie jak w tym roku.”
Solidna w pierwszych rundach Wimbledonu, 24-letnia zawodniczka zmierzy się z Rosjanką Samsonową o miejsce w półfinale, pierwszym w jej karierze.
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem