Dimitrov u kresu sił, ale wygrywa z Rinderknechem w Paryżu
Grigor Dimitrow musiał przejść długą drogę, aby zakwalifikować się do ćwierćfinału turnieju Paris-Bercy Masters 1000. Lekko kontuzjowany w mięśnie przywodziciela Bułgar pokonał Arthura Rinderknecha po dwóch godzinach walki (6-2, 4-6, 7-6) w meczu, który zakończył się tuż po północy (czasu francuskiego).
Po zakończeniu meczu na twarzy Dimitrowa widać było blizny po wysiłku. A jego bardzo nieśmiała celebracja wiele mówiła o fizycznym dyskomforcie, w jakim się znalazł (patrz wideo poniżej).
Dzięki temu zwycięstwu Bułgar nadal ma szansę zakwalifikować się do finałów ATP w Turynie. Będzie to jednak bardzo skomplikowana sprawa, ponieważ jeśli chce nadal wierzyć, będzie musiał przezwyciężyć zmęczenie i ból, aby pokonać będącego w formie Karena Khachanova.