Toni Nadal o hołdzie dla siostrzeńca: "Wolałbym coś innego".
We wtorek wieczorem porażka Carlosa Alcaraza i Marcela Granollersa w decydującym meczu deblowym położyła kres napięciu. W końcu nadeszła przerażająca wiadomość.
Rafael Nadal, który wcześniej przegrał z Boticiem van de Zandschulpem (6-4, 6-4), oficjalnie przeszedł na emeryturę.
Hiszpania, pomimo bycia faworytem u siebie w Maladze, zmierzyła się z solidną holenderską drużyną w ćwierćfinale Pucharu Davisa.
Chwilę po porażce zawodnik z 22 tytułami wielkoszlemowymi otrzymał owację na stojąco od licznie zgromadzonej publiczności.
Było to ostatnie pożegnanie legendy tenisa i sportu w ogóle. Nadal był aktywny przez 23 lata, pozostawiając po sobie wieczne dziedzictwo, jak napisał Alcaraz.
Toni Nadal chciałby innej ceremonii, aby oddać hołd swojemu siostrzeńcowi
Z drugiej strony Toni Nadal nie docenił hołdu złożonego Rafaelowi, uważając, że nie był on wystarczający w stosunku do śladu, jaki pozostawi w historii.
"To było oczywiście wzruszające, przy wsparciu publiczności. Ale w takich chwilach chciałbym zobaczyć zdjęcia Rafy, kiedy wygrał Puchar Davisa w Sewilli.
W przeciwnym razie kilka wspomnień z jego tytułów w Madrycie, Roland Garros lub Wimbledonie" - powiedział.
"Nie mam zamiaru nikogo krytykować, ale wolałbym zobaczyć coś innego, coś godnego jego kariery", kontynuował Toni Nadal w wywiadzie dla Punto De Break.
"Dzisiaj możemy robić bardziej emocjonalne rzeczy, łącząc jego wyczyny z muzyką. Rafa jest facetem, którego obrazy mogą przekazywać pasję i emocje", podsumowuje.