Djokovic o debacie na temat GOAT: „Nie czuję się komfortowo, mówiąc o sobie, ale uważam się za wielkiego znawcę gry”
Djokovic poruszył temat „GOAT” w wywiadzie udzielonym Piersowi Morganowi. Według byłego lidera rankingu światowego, prowadzenie tej debaty jest bardzo skomplikowane, ponieważ niemożliwe jest porównywanie różnych generacji.
Novak Djokovic, Rafael Nadal i Roger Federer zapisali się w historii tenisa podczas słynnej ery Wielkiej Trójki, która dominowała w tenisie przez dwadzieścia lat. Serb, zdobywca 24 tytułów wielkoszlemowych, jest zresztą ostatnim aktywnym zawodnikiem tej wyjątkowej generacji.
Od wielu lat trwa zażarta dyskusja na temat „GOAT” (najlepszego tenisisty wszech czasów). W opublikowanym w ostatnich godzinach wywiadzie dziennikarz Piers Morgan zapytał go, czy uważa się za najlepszego gracza w historii.
„Zadawano mi to pytanie wielokrotnie, szczególnie w ostatnich latach. Pojawia się wiele statystyk i porównań między Nadalem, Federerem a mną, zwłaszcza w oparciu o liczby: liczbę wygranych turniejów wielkoszlemowych, liczbę tytułów, tygodnie spędzone na pozycji lidera rankingu światowego itp. Moja odpowiedź jest zawsze taka sama, gdy mowa ogólnie o największym graczu wszech czasów.
Nie powiem, czy jestem najlepszym graczem wszech czasów, czy nie – to nie moja rola, aby to stwierdzać. Uważam, że byłoby to brak szacunku dla pokoleń, które utorowały mi drogę, dla Nadala, Federera i innych. Tak trudno jest porównywać różne epoki.
Nasz sport przeszedł całkowitą transformację w ciągu ostatnich 50 lat, zarówno pod względem technologii, sprzętu, piłek, nawierzchni, członków sztabu towarzyszących zawodnikom… Wszystko stało się o wiele bardziej profesjonalne. Nie znaczy to, że 30 czy 40 lat temu nie było profesjonalnie.
Nauka o sporcie poszła do przodu, ludzie mają coraz więcej informacji. Dlatego zawodnicy są coraz bardziej ostrożni i zainteresowani wszystkim, co jest potrzebne we wszystkich aspektach życia, tym, jak można uzyskać większy procent poprawy, co pozwala na lepsze wyniki, szybszą regenerację itp.
Gracze tacy jak Borg, Laver, McEnroe… Doceniam, że porusza Pan ten temat, ale nigdy nie czułem się komfortowo, mówiąc o sobie i uznając się za najlepszego w historii. Uważam się za wielkiego znawcę gry.
Szanuję historię i wszystkie legendy tego sportu. Niektórzy z nich trenowali mnie, jak Boris Becker, którego uważam za członka mojej rodziny. Czuję się lepiej, pozostawiając tę debatę innym, ale oczywiście jestem zaszczycony, będąc częścią tej dyskusji” – zapewnił Djokovic.