Flavio Cobolli o swoim ojcu i trenerze Stefano: "Razem możemy osiągnąć wielkie rzeczy".
Flavio Cobolli w ciągu ostatniego roku przeszedł długą drogę, a jego najlepszym wynikiem w zeszłym roku było 30. miejsce na świecie.
Pod okiem swojego ojca Stefano, który jest również jego trenerem, 22-latek dotarł do swojego pierwszego finału na torze ATP w Waszyngtonie w sierpniu ubiegłego roku, ale przegrał z Sebastianem Kordą. Cobolli wypowiedział się w ostatnich godzinach na temat swoich relacji z ojcem.
"Mój ojciec był dobrym graczem, ale przeszedł na emeryturę, gdy był młody, więc jego ranking był nieco niższy niż mój.
Teraz jest fantastycznym trenerem i mamy świetne relacje. Kiedy byłem młody, chcieliśmy oddzielić tenis od naszych relacji.
Grałem dużo w piłkę nożną i często o tym rozmawialiśmy, ale nigdy nie rozmawialiśmy o tenisie. Chciał, żebym sam się poprawił, a potem powiedział, że kiedy będę gotowy, pomoże mi.
Zaczęliśmy kilka lat temu i od tego czasu dużo razem pracowaliśmy, a ostatni rok był bardzo dobry.
Teraz chcemy zrobić więcej. To trudne, gdy ojciec jest jednocześnie trenerem. Jak powiedziałem, kiedy byłem młody, rozmawialiśmy tylko o piłce nożnej.
Kiedy dorastaliśmy i pracowaliśmy razem, rozwinęliśmy świetne relacje i teraz słucham go bardziej niż kiedykolwiek.
Myślę, że razem możemy dokonać wielkich rzeczy. Jest wspaniałą osobą i uwielbiam z nim pracować", powiedział Tennis World Italia.