Wideo - Napięty uścisk dłoni między Filsem i Seybothem Wildem
Po zdobyciu przez Francję drugiego punktu przeciwko Brazylii w Pucharze Davisa, Arthur Fils wymienił napięty uścisk dłoni ze swoim przeciwnikiem Thiago Seyboth Wildem.
Brazylijczyk był wściekły po dwóch incydentach w meczu.
Pierwszy miał miejsce przy stanie 4-4, 40-A, kiedy podanie Filsa z krawędzi kortu otarło się o rakietę Seybotha Wilda.
Decyzja sędziego głównego okazała się błędna i dała przerwę Francuzowi, mimo że powtórki telewizyjne pokazały, że rakieta nie dotknęła piłki.
Zamieszanie trwało nadal przy stanie 5-4, 30-30. Seyboth Wild poprosił o challenge przy podaniu Filsa, które spadło na linię, po czym bezpośrednio zmienił stronę, jakby wygrał punkt, ponieważ Fils uderzył backhandem w siatkę.
Brazylijczyk nie chciał już wyzwania, choć było już za późno i logicznie stracił punkt.
Poirytowany scenariuszem na koniec meczu, 76. zawodnik na świecie zamienił kilka słów przy siatce z Filsem, zanim obaj panowie wyjaśnili sobie ponownie, gdy Brazylijczyk opuścił kort.
W rozmowie z beIN Sports, Fils wspomina napięcie przy siatce: "Kiedy uścisnąłem mu dłoń, coś do mnie powiedział. Tylko że ja nie jestem jego dzieckiem, więc nie ma o czym mówić".