Alcaraz: "Wiem, że aby osiągnąć miejsce numer 1, trzeba ciężko pracować".

Carlos Alcaraz ma wielkie ambicje na sezon 2025. Po przegranej w ćwierćfinale Australian Open z Novakiem Djokovicem, Hiszpan, zajmujący 3. miejsce na świecie, zareagował doskonale, wygrywając swój pierwszy turniej halowy w Rotterdamie w ostatnich dniach, pokonując Alexa De Minaura w finale.
21-latek jest teraz w Katarze, gdzie w przyszłym tygodniu weźmie udział w turnieju ATP 500 w Doha.
Przed zaplanowanym meczem otwarcia z Marinem CIlicem, Alcaraz przedstawił swoje cele na sezon 2025 w wywiadzie dla mediów Sport w ciągu ostatnich kilku godzin.
"Myślę, że w tenisie dobrze jest zmienić scenerię i poznać nowe turnieje.
Tournee w Ameryce Południowej to wspaniała trasa, do której mam wiele sympatii i nie wykluczam, że w przyszłości ją powtórzę, ale czasami może być konieczne wprowadzenie zmian.
Co więcej, chcę zdobyć więcej doświadczenia w turniejach halowych. Jak na razie wszystko idzie bardzo dobrze. Jestem zadowolony z tej decyzji.
To bardzo trudny turniej. Jest wielu czołowych graczy, co pokazuje, jak dużym turniejem jest Doha.
Pod koniec dnia trzeba rywalizować z najlepszymi, aby wygrać. Ranking numer 1 na świecie jest zawsze celem.
Będę starał się być coraz lepszy w tym, co robię i wiem, że aby to osiągnąć, trzeba ciężko pracować, więc zamierzam się na tym skupić.
To jest mój cel i niezależnie od tego, czy Jannik (Sinner) tam będzie, czy nie, to się nie zmieni. Powiedziałem, że moim głównym celem na ten sezon jest wygranie Australian Open po raz pierwszy.
Nie udało się, ale teraz zamierzam zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby wygrać przynajmniej jeden turniej Wielkiego Szlema i walczyć o zwycięstwo w Masters 1000.
Ale koniec końców, niczego nie można lekceważyć i każdy turniej jest ważny. Chcę wygrać ich jak najwięcej" - mówi Alcaraz.