Uważaj na Rybakina!
Elena Rybakina rozpoczyna w tym tygodniu sezon na kortach trawiastych. Po imponującym początku 2024 roku (tytuły w Brisbane, Abu Zabi i Stuttgarcie) Kazachka powraca na nawierzchnię, którą szczególnie lubi. Rzeczywiście, to właśnie na trawie światowy numer 4 odniósł swój największy sukces, wygrywając Wimbledon w 2022 roku.
Tak więc, podobnie jak wielu innych czołowych graczy, w tym tygodniu skupiła się na Berlinie. Zdeterminowana, aby wykorzystać porę roku, która jest bardziej otwarta niż inne, nie tylko ze względu na względną słabość numeru 1 na świecie Igi Świątek na nawierzchni, Rybakina chce jak najszybciej się zadomowić.
Tak więc, pomimo rozczarowania eliminacją w Roland Garros (pokonana przez Paolini w ćwierćfinale), 25-latka szybko rzuciła się w wir niemieckiego turnieju. Przeciwko zdeterminowanej Kudermetovej zakwalifikowała się bez grania swojego najlepszego tenisa. Udowodniła, że jest prawdziwą zawodniczką, znakomicie pokonując swoją przeciwniczkę (6-4, 7-5 w 1 godzinę 35 minut).
W ćwierćfinale zmierzy się z Wiktorią Azarenką, która imponuje od początku turnieju (pokonując Sakkari w pierwszej rundzie, 6-4, 6-2). Pierwszy test, na który warto czekać?