Atmane nie może się doczekać rozpoczęcia French Open: "Chcę tylko grać".
22-letni Terence Atmane powiedział, że nie może się doczekać rozpoczęcia French Open. Po bardzo dobrym turnieju w Rzymie, gdzie odniósł 5 zwycięstw, a następnie zatrzymał się w trzeciej rundzie przeciwko Dimitrovowi (7-6, 6-3), Francuz chce dobrze się bawić w Paryżu.
W niedzielę, przed własną publicznością, zmierzy się z Sebastianem Ofnerem (w ostatniej rundzie, na korcie nr 6). Chociaż nie będzie faworytem, ma nadzieję, że będzie mógł polegać na bezwarunkowym wsparciu paryskiej publiczności, aby osiągnąć duży wynik. W komentarzach przekazanych przez L'Équipe jest już entuzjastycznie nastawiony: "Chcę po prostu grać. Gdybym mógł to zrobić jutro (w piątek), byłbym zachwycony. Zostało jeszcze kilka dni na ostatnie poprawki przed rozpoczęciem dwutygodniowego turnieju. Jestem naprawdę szczęśliwy, że tu jestem i nie mogę się doczekać pierwszej rundy.
Sebastian Ofner pokonał mnie już raz na Paris Masters w zeszłym roku, a ja pokonałem go raz na Challengerze w Stanach Zjednoczonych. To będzie naprawdę fajny mecz, zwłaszcza w domu, przed własną publicznością.
Zapytany o 1000-punktowe pytanie, kto jest faworytem do zdobycia tytułu, wymienił nazwisko, które niekoniecznie było oczekiwane: Daniil Miedwiediew. Powiedział: "Faworyt? Chciałbym powiedzieć, że ja, ale nie sądzę, żebym był jeszcze gotowy. Podam swoje nazwisko za kilka lat. W tym roku widzę Carlosa Alcaraza lub, dlaczego nie, Daniila Miedwiediewa, który może sprawić niespodziankę".