„To zwycięstwo przynosi mi więcej ulgi niż przyjemności” – De Minaur cieszy się z awansu do półfinału ATP Finals
Mimo tylko jednego zwycięstwa w trzech meczach fazy grupowej, Alex De Minaur zdobył bilet do półfinału ATP Finals po raz pierwszy w swojej karierze.
De Minaur wypełnił swoją część umowy wczoraj po południu i czekał jedynie na zwycięstwo Carlosa Alcaraza nad Lorenzo Musettim wieczorem, aby zapewnić sobie miejsce w półfinale Mastersa w Turynie.
Choć w czwartek musiał absolutnie pokonać ubiegłorocznego finalistę Taylora Fritza w dwóch setach, Australijczyk osiągnął ten pierwszy cel (7-6, 6-3) i kilka godzin później dowiedział się o sukcesie Hiszpana, który wysyła go do półfinału przeciwko Jannikowi Sinnerowi. Na konferencji prasowej po meczu 26-letni zawodnik opowiedział o ostatnich 48 godzinach, podczas których doświadczył różnych uczuć.
„Pogodziłem się z samym sobą. To zwycięstwo przynosi mi więcej ulgi niż przyjemności. Kilka dni temu przeżyłem jeden z najtrudniejszych momentów w mojej karierze, dotknąłem dna. Nienawidziłem tego sportu, ale dziś, dwa dni później, czuję się bardzo dobrze.
Ale przede wszystkim, bez względu na dzisiejszy wynik, pogodziłem się z samym sobą. To był bardzo, bardzo ważny moment. Wiedziałem, jak chcę grać. Zamierzałem się temu poświęcić od pierwszego do ostatniego punktu. Nie obchodziło mnie, czy wynik nie będzie taki, jakiego chciałem, po prostu chciałem grać po swojemu. Co więcej, czułem się dobrze, grając tak, jak uważałem za słuszne.
Po raz pierwszy od dawna zapomniałem o ‚a co jeśli’, o wynikach, o tym, co się stanie, jeśli nie uda mi się ten uderzenie, co się stanie, jeśli przegram ten mecz. Po prostu zobowiązałem się grać tak, jak chciałem, od pierwszego do ostatniego punktu. Kilka dni temu tego nie zrobiłem.
To właśnie sprawiło mi taki ból. Dziś wiedziałem, że bez względu na wszystko, chcę być dumny z moich decyzji, z mojej agresywnej postawy i chciałem wyjść na kort, aby spróbować wygrać mecz.
To moje pierwsze zwycięstwo w tym roku nad zawodnikiem z pierwszej dziesiątki rankingu i boli mnie, że to mówię, ale mam wrażenie, że powinienem mieć lepsze wyniki. W tym sezonie po prostu nie przychodziły. Wreszcie udało mi się odnieść zwycięstwo tutaj w Turynie, przeciwko komuś, kto gra agresywnie, kto ma niesamowity serw…
Prędkość jego piłki jest jedną z najwyższych w tourze. Rozegrał niesamowity mecz z Carlosem (Alcarazem). Uderza piłkę z głębi kortu z dużą siłą. Dziś dyktowałem warunki gry i stawiłem mu czoła. To dowodzi, że mam taką możliwość w swoim arsenale. Po prostu muszę częściej wychodzić ze strefy komfortu i regularnie to udowadniać” – zapewniał De Minaur dla Punto de Break.
Fritz, Taylor
De Minaur, Alex
Finały ATP