Noworoczne przesłanie Garcii: "Rzeczy nie zawsze idą zgodnie z planem, ale życie wciąż jest wielkim darem".
Rok 2024 na korcie nie był dla Caroline Garcii najbardziej udany.
Francuzka, zraniona nienawistnymi wiadomościami na portalach społecznościowych skierowanymi do niej i jej rodziny, postanowiła zakończyć sezon we wrześniu.
Przed powrotem do Australian Open za kilka dni, 48. zawodniczka na świecie opublikowała długą wiadomość na swoim koncie na Instagramie.
"Gdy rok zbliża się ku końcowi, nie mogę powstrzymać się od refleksji nad tym, jak daleko zaszliśmy. To był rok ogromnych zmian i rozwoju.
Przyniósł mi jedne z najpiękniejszych i najbardziej nieoczekiwanych chwil w moim życiu, ale także kilka głębokich rozczarowań.
Poniosłem trudną porażkę w Roland Garros i zaręczyłem się tydzień później. Walczyłem z atakami lęku na korcie i świętowałem najszczęśliwsze chwile poza nim.
Zakończyłam sezon niepewna swojej przyszłości w tenisie, a rozpoczęłam przedsezon szczęśliwa i pełna nadziei" - mówi Garcia.
"Ten rok przypomniał mi, że życie nigdy nie jest czarno-białe. Rozwój nie jest liniowy. Wymaga wysiłku, odporności, a czasem cierpienia.
Tak, niektórzy ludzie mogą cię rozczarować i zranić, ale inni pojawią się w twoim życiu, aby przynieść ci miłość i światło.
Sprawy nie zawsze idą zgodnie z planem, ale życie pozostaje pięknym darem.
Jeśli starasz się być miły, czynić dobro i pozostać wiernym sobie, są szanse, że znajdziesz właściwą ścieżkę.
Szczęśliwego Nowego Roku! Miej wielkie marzenia, ciężko pracuj, bądź miły, a przede wszystkim nie zapomnij pielęgnować teraźniejszości i spędzać czasu z ludźmi, którzy znaczą dla ciebie najwięcej" - podsumowała była nr 4 WTA.