Badosa po porażce z Sabalenką: "Jestem dumna z mojego występu".
Paula Badosa została wyeliminowana z Australian Open. Hiszpanka, która stopniowo dochodzi do siebie po kontuzji pleców, powróci do czołowej dziesiątki pod koniec turnieju.
Podczas turnieju wyeliminowała Kostyuk, Danilovic i Gauff, a następnie przegrała ze swoją przyjaciółką Aryną Sabalenką.
Niemniej jednak, była nr 2 na świecie chce pamiętać tylko dobre momenty swojej kariery, ponieważ osiągnęła swój pierwszy w historii półfinał Wielkiego Szlema.
"To naprawdę bardzo, bardzo pozytywne. Nie spodziewałam się tak szybkiej poprawy. Nie sprawdzałam wszystkich zawodniczek, ale myślę, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy muszę być w pierwszej piątce zawodniczek, które wygrały najwięcej meczów.
Dla mnie ta liczba i powrót do pierwszej dziesiątki to coś niesamowitego. Sposób, w jaki rozwinąłem się mentalnie, sposób, w jaki nadal w siebie wierzę, jest po prostu szalony.
Byłem już w pierwszej dziesiątce, ale nie sądzę, by wielu graczy było w stanie zrobić to dwukrotnie.
Jestem z siebie naprawdę dumny, ponieważ nie jest łatwo, gdy zajmujesz 100. miejsce na świecie i musisz zmierzyć się z najlepszymi graczami na świecie w pierwszych rundach.
Jestem dumna z tego, jak daleko zaszłam. Aryna jest zawodniczką, która potrafi oddawać zwycięskie strzały z każdego miejsca na korcie.
Czasami masz wrażenie, że biegasz po całym korcie, kiedy z nią grasz" - podsumowała Badosa na konferencji prasowej.