Lys podsumowuje swój występ w Australii: "Djokovic mi pogratulował, byłam zdumiona".
Eva Lys była jednym z największych objawień Australian Open.
23-letnia Niemka, która została rozlosowana do głównego turnieju w Melbourne po przegranej w ostatniej rundzie kwalifikacji, dotarła do 16. rundy.
Pochodząca z Kijowa w Ukrainie zawodniczka została następnie wyeliminowana przez rozstawioną z numerem 2 Igę Świątek. Jej występ przyniósł jej ponad 250 000 euro nagrody pieniężnej.
W wywiadzie dla Bild, zawodniczka zajmująca obecnie 91. miejsce na świecie opowiedziała o swoich szalonych dwóch tygodniach w Australii.
"Najlepszym momentem w moim sportowym życiu było wejście do głównego losowania jako szczęśliwy przegrany na piętnaście minut przed pierwszym meczem (z Kimberly Birrell, wygranym 6-2, 6-2).
Nie miałam zbyt wiele czasu na przygotowania, ale właśnie dlatego zostałam w Melbourne Park przez trzy dni i byłam gotowa.
Potem nadarzyła się okazja i starałem się ją wykorzystać. Novak Djokovic pogratulował mi na Instagramie i byłem oszołomiony. To był potężny moment.
Kiedy widzieliśmy się podczas turnieju, powiedział mi: "Dobra passa, kontynuuj". Jestem wdzięczny za każde miłe słowo, które otrzymałem w ciągu tych dwóch tygodni.
Moim celem w tym roku jest grać tak, jak w Australian Open. Byłabym szczęśliwa, gdybym na dobre utrzymała się w pierwszej setce. Ale jednocześnie ważne jest dla mnie, aby dobrze dbać o swoje ciało" - zapewniła.