Johnson o decyzji Alcaraza o grze w Rotterdamie: "Może wciąż jest psychicznie poszkodowany po kontuzji kostki w Rio".
![Johnson o decyzji Alcaraza o grze w Rotterdamie: Może wciąż jest psychicznie poszkodowany po kontuzji kostki w Rio.](https://cdn.tennistemple.com/images/upload/bank/ENd2.jpg)
Carlos Alcaraz zdecydował się zagrać w turnieju w Rotterdamie po raz pierwszy w swojej karierze.
Przyzwyczajony do gry na południowoamerykańskich kortach ziemnych od czasu swojego debiutu w ATP Tour, 21-letni Hiszpan potwierdził jakiś czas temu, że będzie obecny na halowym turnieju na twardych kortach w Holandii.
Brawo dla niego, ponieważ Alcaraz, który w ostatnich latach zmagał się z tymi warunkami gry, zakwalifikował się do finału tego ATP 500, gdzie zagra z De Minaurem.
W podcaście Nothing Major były amerykański zawodowiec Steve Johnson przeanalizował wybór dokonany przez czterokrotnego zwycięzcę tegorocznego Wielkiego Szlema.
"On nie wybiera swoich turniejów, ponieważ uważa, że będzie lepszy na tej lub innej nawierzchni, jak większość z nas.
Wiemy, że może wygrać każdy turniej, w każdym kraju i na każdej nawierzchni.
Być może nadal ma bliznę psychiczną po kontuzji kostki w Rio podczas zeszłorocznego tournee po Ameryce Południowej.
Prawdopodobnie wciąż myślał o tym wydarzeniu, kiedy finalizował swój harmonogram i nie chciał podejmować ryzyka ponownej kontuzji.
Swój plan na ten sezon wybrał rok temu, więc to nie jest tak, że zdecydował się pojechać do Rotterdamu, gdy termin zgłoszeń minął kilka tygodni temu" - zapewnił Johnson.