Światek powraca z zemstą i jest gotowy na United Cup: "Mamy kolejną szansę, aby zajść daleko w zawodach".
Polska była bliska zwycięstwa w United Cup w zeszłym roku.
Jako finaliści, drużyna Igi Świątek miała kilka punktów meczowych, zanim ostatecznie przegrała z Niemcami, obecnymi posiadaczami Pucharu.
Światowy numer 2 przybył do Sydney, gdzie weźmie udział w turnieju drużynowym.
W rozmowie z portalem WTA czterokrotna zwyciężczyni French Open opowiedziała o swoich ambicjach związanych z turniejem, który rozpocznie się 27 grudnia.
"W zeszłym roku byłyśmy naprawdę blisko. Hubi (Hurkacz) miała punkty meczowe.
Oczywiście w tym sezonie mamy kolejną szansę, aby zajść daleko w zawodach i mam nadzieję, że będziemy walczyć o tytuł.
Polska drużyna jest niesamowita. To było świetne doświadczenie grać z tym samym celem w głowie" - powiedział Świątek.
"Zeszłoroczny mecz miał swój udział w emocjach, ale pamiętam go jako coś pozytywnego, mimo że przegraliśmy.
To będzie pierwszy turniej w tym roku, więc nie możemy przewidzieć naszego poziomu tenisa. Czekają nas trudne mecze, zwłaszcza z Czechami.
Z Karoliną Muchovą stoczyłyśmy kilka prawdziwych bitew, często w trzech setach.
Będzie więc ekscytująco. Musimy robić krok po kroku i myśleć tylko o pierwszym meczu" - podsumowuje.