Rublow spogląda wstecz na wysyp kontuzji w Madrycie: "Każdy tenisista jest odpowiedzialny za siebie".
Andriej Rublow przeżyje kolejny finał turnieju Masters 1000, odradzając się na kortach ziemnych w Madrycie. Przed niedzielnym starciem z Félixem Auger-Aliassime (nie wcześniej niż o 18:30), Rosjanin został zapytany o serię wycofań i emerytur, które wpłynęły na tegoroczny turniej. Jannik Sinner wycofał się jeszcze przed rozegraniem swojego ćwierćfinału (przeciwko Auger-Aliassime), podczas gdy Miedwiediew i Lehecka wycofali się w trakcie meczu. Dodajmy do tego wycofanie się Alcaraza i Sinnera na turniej w Rzymie oraz niepewność co do udziału Miedwiediewa, a stanie się jasne, że kontuzje są częstsze niż kiedykolwiek. A wszystko to na kilka tygodni przed French Open.
Światowy numer 8 wyjaśnił: "Za każdym razem, gdy wychodzisz na kort, czy to trenować, czy grać, istnieje ryzyko. [Myślę, że wszystko zależy od chwili. Kiedy czujesz się dobrze, czujesz się dobrze fizycznie i jest mniejsze ryzyko, że coś ci się stanie. Kiedy jesteś zmęczony lub coś nie idzie po twojej myśli, masz więcej problemów ze swoim ciałem. Każdy tenisista jest odpowiedzialny za siebie i wie, kiedy powinien bardziej lub mniej obciążać swoje ciało".